...O PODRÓŻOWANIU...

Wiza do Birmy w Bangkoku

Piszę ten wpis, by ułatwić wszystkim chętnym zdobycie wizy do Birmy w ambasadzie w Bangkoku. Może dzięki kilku przydatnym radom zaoszczędzicie trochę czasu.

Dziś wyruszyliśmy wcześnie rano do ambasady w celu zdobycia wiz. Rok temu dotarliśmy tam po części za pomocą tuk tuka, po części za pomocą sky trainu. Błąd. Część kierowców nawet nie wiedziała, gdzie jest ambasada (podejrzewam, że dziś już większość ma takie informacje, ze względu na rosnącą turystykę Birmy), reszta stawiała zaporowe ceny… Stad musieliśmy się ratować sky trainem.

W tym roku po prostu wskoczyliśmy w autobus numer 15, który jeździ tuż obok Khao San rd.  Bilet kosztuje cale 7 bhat (ok 70 gr), zaoszczędzi się więc. Należy wysiąść na Silom Rd,  z dwa przystanki po tym, gdy nad drogą skończy się sky train.  Skręca się w uliczkę przy świątyni hinduistycznej (w stylu południowym) o nazwie Sathorn Nua.

Ambasada otwiera się o 9.00, ale ludzie zbierają się już nawet godzinę wcześniej. Zdecydowanie warto być wcześniej, by nie tracić czasu. Wydrukować wszystkie potrzebne papiery i skserować paszport można obok ambasady, potrzeba też zabrać ze sobą dwa zdjęcia.

Muszę przyznać, że od zeszłego roku, wiele się zmieniło. Wszystko idzie dużo sprawniej, arkusz do wypełnienia jest prostszy i bardziej czytelny, choć wciąż zawiera pytania o kolor oczu, włosów (Kropka wpisała: dark blond) i skóry. W rubryce zawód można bez ryzyka właściwie wpisywać  wszystko, może poza: dziennikarz. Również obsługa została wymieniona, zamiast dwóch ponurych typów, okienka obsługują młodzi uśmiechnięci ludzie. Wszystko przebiega sprawnie.

Najważniejsza zmiana polega na tym, że nie trzeba już pokazywać biletów lotniczych, wystarczy określić, w jakim czasie planuje się pobyt. Wizę wyrabia się 2 dni ( 810 bhat), ale za odpowiednio wyższą dopłatą można ja odebrać następnego dnia (ok 1000bhat), albo nawet tego samego (ok. 1200 bhat), choć tu wymagają już pokazania biletów. Można również zapłacić w dolarach.

Po odebraniu wizy warto się przejść na mały uroczy targ po drugiej stronie Silom rd. Skupiony jest obok niewielkiego meczetu i pełno tam owoców i innych tajskich słodkości.

Mam nadzieje, że powyższe informacje się komuś przydadzą. Z roku na rok tak duże zmiany w podejściu do turystów pokazują, że Birma w pełni obrała nowy kurs. Kraj nie będzie już taki sam jak przedtem. – myślę i cieszę się, że znowu jestem w Bangkoku.

3 myśli na temat “Wiza do Birmy w Bangkoku”

  1. rzeczywiście przydatny tekst, mit o prawie miesięcznym czasie oczekiwania na rozpatrzenie wniosku o wizę prysnął więc odpuszczam wszelkie onlajnowe kombinacje i z lżejszym sercem ruszam na północ Tajlandii. dzięki!

  2. Witam, czy ktoś ma informacje czy można przekraczać granice lądową miedzy Tajlandia a Birma zwią turystyczna. Prosił bym namiary ma tanie połączenia lotnicze miedzy Taj a Bitma. Z gory dziekuje

    1. Słabo to przekraczanie wygląda. W Kawthoung, jeśli się nic nie zmieniło, to zostawia się paszport na granicy i ma się tydzień na zwiedzanie.
      A z Mae Sot to nigdy nie wiadomo, sytuacja z Karenami wciąż niestabilna, granica raz otwarta, raz zamknięta. Poznany w trasie backpacker opowiadał o 1 dniowej wizie :(.
      A tanie loty Bangkok – Yangon ma AirAsia.
      Pozdrawiam!

Leave a Reply