Zdjęcia zostały zrobione w 2012 roku.
Don Det czyli jedna z wysp w delcie Mekongu na południu Laosu. Ponoć dziś nie jest tym, czym była kiedyś, choć wciąż jest jednym z najlepszych miejsc na relaks w całej Azji Południowo Wschodniej. Nie ma tu za wiele do roboty, ale cóż może być lepszego od bungalow za 1$ przy wolno płynących wodach mętnego Mekongu? Do tego pyszne jedzenie, kąpiele pod wodospadami, piękna przyroda, mili ludzie, podróże rowerem przez dżunglę i wspaniałe zachody słońca. Przy Don Det można zobaczyć też delfiny, których ponoć zawiele w Mekongu nie zostało.
Na wyspie mieszka mała społeczność Laotańczyków i kilku hipisów, którzy oszołomieni atmosferą wyspy zdecydowali się tu zamieszkać na stałe. Mieszkańcy utrzymują się głównie z hodowli ryżu i turystyki. Świetne miejsce, by odpocząć przed dalszą podróżą.