„To jest wieczór na piosenkę – pomyślał Włóczykij. – Na nową piosenkę, która składać się będzie w
jednej części z nadziei, w dwóch z wiosennej tęsknoty i której resztę stanowić będzie
niewypowiedziany zachwyt, że mogę wędrować…”
Tove Jansson „Opowiadania z Doliny Muminków”
Cześć! Tu Roman Husarski, wykładowca, pisarz i włóczęga. Zapraszam Cię na mojego bloga poświęconego Korei – inaczej.
Początkowo mój blog poświęcony był szerokim podróżom. Pojechałem autostopem do Afganistanu, piłem herbatę z Tuaregami w Timbuktu, spędziłem trzy miesiące na podróży poślubnej w Indiach. Jednak to właśnie Korea stała się moją życiową obsesją.
W 2012 roku objechałem Koreę Południową autostopem, a dwa lata później odwiedziłem Północ. Od tego czasu Korei poświęciłem nie tylko dziesiątki artykułów, ale też dwie prace magisterskie i doktorat obroniony na Uniwersytecie Jagiellońskim. Spędziłem dwa lata na koreańskich uczelniach, wielokrotnie w Korei realizowałem granty naukowe, a dziś wykładam Korean Studies w Instytucie Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ i dwa razy w roku organizuję autorskie wycieczki.
Na blogu i na Instagramie piszę o Korei spoza utartego szlaku: o jej głębokiej kulturze, ludziach, miejscach, a także o mniej znanych książkach i filmach. Znajdziesz tu też archiwum z moich wcześniejszych wypraw.
Dziś bloga współtworzy ze mną moja żona, Agata.
Zapraszamy do świata Korei, jakiej nie znacie! Rozgość się!
PS. Jeśli wolisz słuchać – znajdziesz mnie również w Dział Zagraniczny.
PSS. W wolnych chwilach miłośnik etnobotaniki i zbieractwa.
Roman
ZDJĘCIA: Wszystkie fotografie na blogu są własnością autora, który nie udziela zgody na ich rozpowszechnianie bez jego wiedzy.


2 Responses to Roman Husarski: Od autostopem do Afganistanu po Zakład Korei